Matcha zyskuje coraz większą popularność. Nic dziwnego – wyróżnia się nie tylko oryginalnym smakiem i kolorem, ale też licznymi walorami zdrowotnymi. W kawiarniach najczęściej jest serwowana z dodatkiem mleka lub napoju roślinnego – pod postacią matcha latte. Niewątpliwie jest to najlepszy wybór na początek przygody z tym zielonym specjałem. Wypróbuj nasz przepis!
Matcha – co to takiego?
Znana z instagramowych relacji matcha to nic innego jak sproszkowana zielona herbata – odmiana rośliny camellia sinensis. Różni się jednak od znanego nam tradycyjnego suszu. Liście przeznaczone na matchę są uprawiane w Japonii tradycyjną metodą. Polega ona na odcięciu dopływu światła w końcowej fazie wzrostu rośliny, co wymusza na niej większą produkcję chlorofilu. Oznacza to maksymalne stężenie witamin, antyoksydantów i przeciwutleniaczy – nawet kilkunastokrotnie większe niż w przypadku klasycznego naparu. Nie bez powodu matcha jest uznawana za jedną z najzdrowszych herbat na świecie!
Dodaje energii i poprawia pamięć
Po zbiorach liście są suszone i mielone na drobny pył. Dobrej jakości matchę poznasz po braku grudek. Ten gatunek herbaty cechuje intensywna zielona barwa i lekko trawiasty, świeży zapach. Ze względu na sporą zawartość kofeiny matcha może być świetną alternatywą dla kawy! Dzięki l-teaninie jej pobudzające działanie uwalnia się stopniowo, co pozwala zapobiec nagłym spadkom energii. Badania udowodniły też, że regularne picie matchy wspomaga koncentrację, wzmacnia pamięć, a także spowalnia procesy starzenia się organizmu.
Bomba witamin i antyoksydantów
W przeciwieństwie do popularnych herbat, do przygotowania matchy wykorzystujemy rozdrobnione na puch liście, a nie tylko napar z nich. Spożywamy więc cały surowiec. To sprawia, że korzyści zdrowotne wynikające z jej picia są nieporównywalnie większe niż w przypadku klasycznej senchy lub innego rodzaju suszu. Matcha zawiera nie tylko witaminy A i C, wapń czy żelazo, ale także szereg przeciwutleniaczy. W ten sposób obniża ryzyko wielu chorób, takich jak cukrzyca i nadciśnienie. Zmniejsza też poziom “złego” cholesterolu LDL. I jak tu jej nie kochać?
Przygotuj z nami matcha latte!
Tradycyjnie matchę spożywa się w czystej postaci, z niewielką ilością wody. My jednak polecamy zacząć od kremowego latte. Ten napój z łatwością przygotujesz w domu! Nie potrzebujesz do tego profesjonalnych akcesoriów. Jeśli nie masz chasena, czyli bambusowej miotełki do matchy, równie dobrze sprawdzi się ręczny spieniacz do mleka. Oto nasz przepis!
Składniki:
– ¾ łyżeczki zielonej herbaty matcha
– 80 ml wody w temperaturze ok. 80 °C
– 200 ml ulubionego mleka – my polecamy owsiane!
– syrop klonowy lub cukier (do smaku, opcjonalnie)
Przygotowanie:
1. Zaczynamy od delikatnego podgrzania mleka. Nie należy go przegrzewać – ma być ciepłe, ale nie zagotowane! Mleko lub napój roślinny spieniamy i przelewamy do szklanki.
2. Sporządzamy herbaciane „espresso”, czyli shota z matchy. Wystarczy wsypać zielony proszek do miseczki, zalać wodą i wymieszać za pomocą spieniacza do mleka. Matcha jest gotowa, gdy nie ma żadnych grudek, a na powierzchni pojawi się pianka.
3. Powoli dolewamy matchę do mleka. Jeśli chcesz, dodaj syrop klonowy, miód lub cukier. Gotowe!
Pij na zdrowie!
Smakowało? Wypróbuj matchę w innych odsłonach. Ten zielony specjał doskonale smakuje również w wersji na zimno, z kostkami lodu. Jeśli szukasz bardziej oryginalnych rozwiązań, połącz herbacianego shota z sokiem pomarańczowym lub tonikiem, a całość udekoruj plasterkiem cytryny. Orzeźwienie gwarantowane!